1 marca 2018 roku w przypadający Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych, w naszej szkole, odbyła się uroczysta akademia, w której uczestniczyli zaproszeni goście: Maciej Rygielski – członek Zarządu Powiatu Iławskiego, Jan Licznerski – Wiceprzewodniczący Komisji Rolnictwa, Ochrony Środowiska i Rozwoju Gospodarczego oraz Członek Komisji Budżetu i Finansów Powiatu Iławskiego, Dyrekcja Zespołu Szkół w Lubawie, nauczyciele oraz uczniowie.
Młodzież zaprezentowała zebranym postać i ostatnie chwile życia „Inki” – Danuty Siedzikówny, sanitariuszki z oddziału „Łupaszki”, która poniosła śmierć w gdańskim więzieniu przy ul. Kurkowej 12. Komunistyczni oprawcy zamordowali siedemnastoletnią sanitariuszkę 5 Brygady Wileńskiej AK. Umierała z okrzykiem na ustach: „Jeszcze Polska nie zginęła!”, została zabita strzałem w głowę przez dowódcę plutonu egzekucyjnego, ppor. Franciszka Sawickiego. W czasie wykonywania niesprawiedliwego wyroku, strzały z 10 pepesz plutonu jedynie drasnęły dziewczynę, choć żołnierze strzelali z odległości trzech kroków. Wyrok śmierci był komunistyczną zbrodnią sądową, a zarazem aktem zemsty i bezradności UB wobec niemożności rozbicia oddziałów mjr. Zygmunta Szendzielarza „Łupaszki”.
„Inka” nie uległa wcześniejszym namowom obrońcy z urzędu i nie podpisała prośby o ułaskawienie, pismo podpisał jej obrońca. W grypsie, krótko przed śmiercią, napisała:
„Jest mi smutno, że muszę umierać. Powiedzcie mojej babci, że zachowałam się jak trzeba”.
Następnie przybliżono losy innych Żołnierzy Wyklętych, a wśród nich Rotmistrza Pileckiego, który jako jedyny, sam dobrowolnie dostał się do obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu. Następnie uciekł w 1943 r. roku z miejsca kaźni i przekazał światu informacje o obozach zagłady. W 1948 r. Rotmistrz został skazany na karę śmierci. W trakcie ostatniego widzenia z żoną, wyznał, że Oświęcim to była igraszka w porównaniu do metod stosowanych przez UB. Po przeprowadzonych w 2012 r. ekshumacjach i badaniach jednoznacznie ustalono, że został pochowany w kwaterze na Łączce, gdzie potajemnie chowano ofiary UB, by pamięć o nich w Polsce zginęła.
Młodzież podkreśliła, że Żołnierze Wyklęci żyją w naszej pamięci i są dla młodych Polaków wzorem patriotyzmu – jak zamordowana przez komunistów „Inka” , która w godzinie próby ,,zachowała się, jak trzeba”.
Montaż poetycko – muzyczny pod kierunkiem Pani Anny Modrzewskiej i Pani Katarzyny Bartkowskiej zaprezentowali uczniowie klasy II A, Kinga Maćkowiak i Bartłomiej Buńka z klasy II N oraz Patrycja Karpińska z klasy I H.